czwartek, 26 lipca 2012

Domowe suszone pomidory





















Bardzo lubię suszone pomidory, oczywiście najlepsze są włoskie, suszone na słońcu, ale nie zawsze można takie kupić, poza tym są drogie. Do tego większość pomidorów kupowana w sklepach jest zalewana zwykłym olejem roślinnym, mimo że powinny być w oliwie. Robiąc suszone pomidory w domu możemy w pełni kontrolować to, jakie wyjdą oraz jak je będziemy przechowywać. Jeśli nie lubimy mocno słonego smaku suszonych pomidorów możemy zmniejszyć ilość soli lub nawet całkiem z niej zrezygnować. A gdy będziemy je zalewać oliwą możemy dodać ulubione zioła lub czosnek.

Do suszenia najlepsze są niewielkie, mięsiste pomidory, wtedy wystarczy je poprzekrajać na pół i wrzucić na blachę. Niestety trafiłem na urodzaj dużych, zwykłych pomidorów. Ale postanowiłem spróbować. Wyszły bardzo smaczne i aromatyczne, chociaż może nie aż tak mięsiste. Ale kompletnie mi to nie przeszkadza. 

Składniki (widoczny na zdjęciu słoiczek):
2,7kg pomidorów
sól
oliwa z oliwek
Przygotowanie:
Pomidory były dość spore, dlatego z każdego wyciąłem szypułkę i przekroiłem na 8 części. Z każdej ósemki usunąłem pestki. Układałem je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wyszły mi z tego 2 ciasno wyłożone blachy. Wstawiłem do piekarnika rozgrzanego do 120 stopni z termoobiegiem. Suszyłem przy przytwartych drzwiczkach przez blisko 3 godziny. W przypadku suszenia na 2 blachach trzeba pilnować pomidorków i co jakieś 20-30 minut zamieniać blachy, bo jedna potrafi się przypalić od dołu, a druga od góry. Po jakiejś godzinie, gdy pomidory się trochę podsuszyły posypałem je solą. Nie robiłem tego od razu, żeby sól nie spłynęła z parującą z pomidorów wodą. Pomidory mogą lekko zbrązowieć, nie wpływa to negatywnie na smak, a wręcz przeciwnie.
Czas suszenia to kwestia względna. Wszystko zależy od gatunku pomidorów i kawałków na jakie są pokrojone. Wystudzone pomidory wrzucamy do słoika i zalewamy oliwą z oliwek. Możemy dodać czosnek lub ulubione zioła. Pomidory bardzo tracą objętość. Z prawie 3 kilogramów świeżych pomidorów wyszedł mi jeden słoiczek suszonych. Kiedy samemu zalewam pomidory oliwą lubię je upchać bardzo ciasno w słoiku. Ułożone luźniej dałyby pewnie 2 mniejsze słoiczki.
W sezonie, kiedy ceny pomidorów są bardzo niskie warto pobawić się w domową produkcję suszonych pomidorów, bo mimo że jest z tym trochę zabawy to jednak swoje własne smakują lepiej niż kupione ;)
Pestki i sok, który usuwałem z pomidorów zbierałem do miski, a później przetarłem przez sitko. Wyszła mi z tego szklanka domowego soku pomidorowego :)






30 komentarzy:

  1. Tomku, coraz bardziej podoba mi się Twój blog, odwiedzam go codziennie i nie zawodzę się;) Codziennie pysznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę i mam nadzieję, że będę trzymał poziom :)

      Usuń
  2. Pycha! Uwielbiam suszone pomidory. Te własnej roboty robię zawsze z czosnkiem i dużą ilością ziół. W tym roku jeszcze nie przetwarzałam, Twoje mnie zachęciły :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem pewna, ze domowe smakuja rownie dobrze co te wloskie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz racje...te komercyjne zalewane są zwykłym olejem,a przecież pomidory najlepiej smakują w połączeniu z oliwą z oliwek. Gratuluję cierpliwości, gdyż suszenie takowej wymaga :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super! Dzięki za ten przepis, przerzucę się z kupnych suszonych pomidorów na własne :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja raz próbowałam ususzyć pomidory w domu, ale za nic nie chciały robić się 'suche', chociaż suszyłam je całą noc! Może to właśnie kwestia tego, że nie usunęłam z nich pestek ;) Kiedy pomidory stanieją, na pewno wypróbuję Twój przepis :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli mają dużo pestek to trzeba je usunąć, bo mogą się suszyć i suszyć. Jedną z najważniejszych kwestii jest zostawienie uchylonego piekarnika, żeby wilgoć miała jak uciekać, inaczej będą się godzinami gotować na parze ;)

      Usuń
  7. Ale świetny pomysł! kocham suszone pomidory i zawsze marzylam, żeby sama się za nie zabrać. Dałeś mi motywację! baaardzo mi się podoba przepis!

    OdpowiedzUsuń
  8. Tomek, aż mnie korci aby zacytować Ciebie samego:) Też muszę zacząć notować rzeczy, które chcę zrobić:) A na pewno do nich należą takie pomidory:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie trzeba notować, bo ja już po jednym dniu wieczorem nie pamiętam co chciałem zrobić rano ;)

      Usuń
    2. A jeszcze chcę zapamietać gdzie widziałam dany przepis. W gąszczu przepisów w pewnym momencie ginę;) Ale uwielbiam szukać nowe przepisy:)

      Usuń
    3. To też nie jest takie proste ;) Często widzę jakiś przepis, który mnie zainspiruję, chcę go zrobić i publikując wspomnieć skąd czerpałem inspirację, a tu skleroza i siedzę i szukać przepisu po omacku ;)

      Usuń
  9. Na pewno do takiego suszenia świetnie sprawdzi się maszynka do suszenia grzybów i innych warzyw, ale mało kto pewnie taką ma. Piekarnik to dobra alternatywa, chociaż ja będę musiał bazować na słoiku, który ususzyłem u rodziców. Obawiam się, że suszenie pomidorów w tosterze może być dla niego zbyt dużym wyzwaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A właśnie się zaopatrzyłam w świetną dwu poziomową suszarkę Zelmera i będę suszyć pomidory! Świetne wyglądają w tym słoiczku, mniam!

      Usuń
    2. Moja siostra suszyła w takiej suszarce i podesłała mi paczkę, wyszły super :) Suszarka ma ten plus, że nie da się w niej przypalić pomidorów, co może mieć miejsce w piekarniku ;)

      Usuń
  10. Mam w piekarniku taką możliwość do pieczenia z odparowaniem wody, może by się nadawał ten program do takiego suszenia? Twoje są extra:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe funkcje piekarnika to na razie nie moja branża ;) Ale myślę, że z powodzeniem możesz spróbować, zawsze po jakimś czasie możesz zmienić metodę suszenia jeśli okaże się, że ta się nie sprawdza :)

      Usuń
  11. Kiedyś już robiłam i bardzo mi smakowały. Pora zrobić i w tym roku! Pięknie wyglądają! bardzo kusząco! poza tym takie domowe smakują o wiele lepiej niż kupione :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniale wyglądają Twoje pomidory, z chęcią sobie takie zrobię, bo domowych jeszcze nigdy nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mogłabym każde danie jeść z tymi pomidorami, są wspaniałe. Robiłam parę razy sama, ale miałam kupione we Włoszech paczki już ususzonych pomidorów i trzeba było je tylko właśnie doprawić i zalać oliwą. Może kiedyś pokuszę się nie samodzielne ususzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. od dawna chcę zrobić suszone pomidory, ale na razie pozostaje mi podziwiać Twoje :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Suszone pomidory domowe podejrzewam że są pyszne; i dobrze się składa bo suszarkę do grzybów mam więc zaczerpnę inspiracji i spróbuję zrobić w tym roku sama.

    OdpowiedzUsuń
  16. a ja jestem wlasnie w trakcie suszenia i susze z pestkami nie wiem tylko czy za duzo nie posolilam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pięknie wyglądają :) Ja również suszę pomidory, w tym roku udało mi się ususzyć je na słońcu.

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam pytanie... Czy takie zalane oliwą pomidory wystarczy zakręcić i już?... BEz pasteryzowania??? Nic się z nimi nie stanie???....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uupppss!... i jescze podpis ;)

      daria

      Usuń
    2. Nie trzeba ich pasteryzować, ważne jest, żeby wszystkie pomidory były zakryte oliwą i nie miały kontaktu z powietrzem. Myślę, że powinny spokojnie wytrzymać kilka miesięcy. Chociaż ja po otwarciu z przyzwyczajenia wstawiam słoik do lodówki, jedyny problem to to, że oliwa w lodówce zamienia się częściowo w tłuszcz stały, ale nie wpływa to w żaden sposób na smak pomidorów :)

      Usuń
    3. bardzo dziękuję za szybką odpowiedź! Bo pomidorki się właśnie suszą i zaraz treba je w te słoiczki kłaść...

      pozdrawiam daria

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny :) Proszę podpisz się, jeśli komentujesz anonimowo :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...