Testowania sprzętów ciąg dalszy. Dziś kolejne bułeczki z tostera, tym razem z nadzieniem, znowu inspirowanym smakami Włoch i kolorami włoskiej flagi. Bułeczki zrobiłem z prostego ciasta drożdżowego, takiego samego jak bułeczki pieprzowe. Podobnie jak w przypadku ciasta na pizzę można je wzbogacić suszonymi ziołami, ja znów użyłem pieprzu, bo poprzednie bułeczki były pyszne. Właściwie można powiedzieć, że są to mini calzone, bo są zrobione z ciasta jak na pizzę, mają w sobie ser i inne dodatki. Oczywiście bez problemu można podobne zrobić w piekarniku.
Składniki (8 sztuk):
- 1 czubata szklanka mąki
- 1/3 łyżeczki soli
- 1/2 łyżeczki cukru
- 1 łyżka oliwy (można użyć smakowej)
- 3g suszonych drożdży
- 3 łyżki wody
- grubo mielony pieprz
- 8 kawałków suszonych pomidorów
- 8 sporych listków bazylii
- 50g mozarelli
Przygotowanie:
Ciasto przygotowujemy zgodnie z przepisem na pieprzowe bułeczki.
Wyrośnięte ciasto dzielimy na 8 części. Formujemy z niego niewielkie placuszki, na których układamy bazylię, mozarellę i pomidory. Sklejamy jak pierogi. Gotowe bułeczki wkładamy do rozgrzanego tostera i pieczemy przez 6-8 minut. Tak jak w przypadku bułeczek pieprzowych warto przetestować swój toster i pilnować wypieków. Wszystkie wypieki z tostera czy gofrownicy są niewielkich rozmiarów dlatego pieką się jedynie kilka minut, dokładny czas pieczenia zależy przede wszystkim od ilości ciasta i mocy naszego sprzętu.
Muszę przyznać, że bułeczki z takim nadzieniem były wyjątkowo smaczne, dobre zarówno na ciepło, jak i na zimno.
Świetny pomysł z tymi bułeczkami.
OdpowiedzUsuńNa pewno wypróbuję. Uwielbiam takie ekspresowe posiłki. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo smakowite. Piekę dziś bułeczki z włoskim nadzieniem, tyle że w piekarniku....
OdpowiedzUsuńFajnie jest upiec bułeczki :) Gdybym miał piekarnik to też piekłbym w piekarniku :) Większość przepisów z tostera albo gofrownicy można zrobić w piekarniku, pierwotnie nawet powinno się :)
UsuńJestem już po kolacji, a Ty kusisz mój żołądek ;)Dla mnie bomba!
OdpowiedzUsuńzadziwiasz mnie!!! totalnie!!! teraz nawet śmiem przypuszczać (bo widzę to oczami wyobraźni po czytaniu Twoich pomysłów), że nawet calzone można by zrobić w tosterze, już o paninii nie wspomnę. He, Jesteś genialny!
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że i tak dopiero zahaczyłem o wierzchołek góry lodowej niesamowitych pomysłów kulinarnych ;) Na pewno ludzie już wymyślili tak niesamowicie przygotowane dania, o których mi się jeszcze nawet nie śniło ;)
Usuńna tyle blogów co odwiedzam od dwóch lat, nie spotkałam nigdzie by ktoś wymyślał i eksperymentował tak jak Ty bez piekarnika. Pewnie są i inne dania, ale ważne jest to, że i Ty sam tworzysz i wymyślasz takie sposoby.
UsuńPodejrzewam, że wśród blogerów kulinarnych jednak mało jest osób, które nie mają piekarnika i z konieczności wymyślają takie metody ;) Ale mimo wszystko muszę przyznać, że to straszna frajda, kiedy się pierwszy raz piecze bułki w tosterze i okazuje się, że wychodzą wyrośnięte i smaczne :D Uczucie takie trochę jak rozpakowywanie prezentu pod choinką kiedy ma się kilka lat ;)
Usuńi o to chodzi!!!! jak coś tworzysz i to czujesz to masz wariacką duszę artysty i nie ważne, że w kuchni. Bo gotować można umieć z przepisów czy przyuczenia ale tworzyć ...nie każdy potrafi. A najlepszą nauką jest życie, gdy stwarza sytuacje, w których musisz sobie poradzić.
UsuńPrzy takim tworzeniu na poczekaniu jest największa frajda :) Właśnie dostałem lekkiego ślinotoku na widok brownie i zacząłem się zastanawiać czy wyjdą w tosterze albo gofrownicy, zdecydowanie muszę sprawdzić ;)
Usuńnie przekonasz się jak nie spróbujesz!!! do dzieła, bo i jam ciekawa niemiłosiernie
UsuńPodoba mi się ten pomysł :)
OdpowiedzUsuńTo się nazywa kreatywność:)
OdpowiedzUsuńPrzed śniadaniem takie rzeczy oglądać to tortura...:-( Dzisiaj zrobię na pewno na kolację:-)
OdpowiedzUsuńw życiu bym coś tak genialnego nie wymyśliła ;) ciekawe co jeszcze zrobisz nam w tosterze? :)
OdpowiedzUsuńMam jeszcze parę pomysłów, a ciągle nachodzą mnie nowe, więc na pewno jeszcze pojawi się sporo pomysłów na dania z tostera :)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne pomysły ;-) To jest świetny przepis.
OdpowiedzUsuńPrzepis znam na pamięć i robię bardzo często, niebo w gębie. Ciasto nadaje się także na spód pizzy a po dodaniu 1/3 semoliny ( nie mylić z kaszką manną ) zamiast mąki robi się bardziej chrupiące. Świetny przepis :)
OdpowiedzUsuń