Dziś na moim stole po raz pierwszy w tym roku wylądowały jagody. Nie mogłem się oprzeć, żeby nie zrobić z nich kisielu. Przypomniałem sobie o nim jakiś miesiąc temu, a nie jadłem całe wieki. Wiedziałem, że pierwsze jagody przerobię na kisiel. Domowy kisiel jagodowy to jedno z moich wspomnień z dzieciństwa. Dziadek często gotował kisiel, a ja zawsze najbardziej lubiłem ten z jagód. Potrafiłem po sutym babcinym obiedzie wsunąć jeszcze 3 miski kisielu. Chyba zostało mi to do dziś, bo po dzisiejszym sutym obiedzie właśnie rozprawiłem się z drugą szklaneczką kisielu, a pozostałe dwie zapewne nie przeżyją nocy. Najsmaczniejszy jest tego samego dnia, którego się go zrobiło. Jeszcze ciepły lub w temperaturze pokojowej, wyjęty z lodówki nie jest już aż tak dobry.
Jagody to samo zdrowie. Zawierają dużo witamin i minerałów. Pomagają obniżać poziom złego cholesterolu i podwyższać poziom dobrego. Jagody zawierają substancje, które wspomagają produkcję czerwonych krwinek, dzięki czemu zapobiegają anemii. Sok z jagód pomaga przy zatruciach, bo wychwytuje w organizmie toksyny. Jagody przydają się także, gdy mamy problemy z biegunką. Są bogatym źródłem przeciwutleniaczy. Wspomagają oczy, a także uelastyczniają ściany żył. Jak widać z jedzenia jagód płyną same korzyści.
Do tego można je przygotować na mnóstwo różnych sposobów. Pyszne są na surowo, można je przerobić na koktajl mleczny, dodawać do ciast, ciasteczek. Pierogi z jagodami to nieodłączny symbol lata. Ponieważ sezon na jagody jest dość krótki warto część z nich zachować na zimę. Można je mrozić, przygotowywać z nich soki, kompoty, czy pyszne dżemy. Jedyną wadą tych małych owoców jest ich cena. Przez cały sezon są dość drogie, a jeśli nie mamy możliwości pojechania do lasu na jagody, jesteśmy skazani na kupno na straganach.
Składniki (4 porcje):
- 1 litr wody
- 300g świeżych jagód
- 4 łyżki cukru
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej lub skrobi kukurydzianej
Przygotowanie:
Jagody trzeba przepłukać, usunąć resztki liści i innych fragmentów runa leśnego. Jakieś 50g odłożyć do dekoracji i wzbogacenia faktury kisielu o całe owoce. Resztę wsypać do garnka, zasypać cukrem i dusić przez kilka minut, aż się rozpadną i powstanie sok z kawałkami owoców. Mąkę ziemniaczaną rozmieszać w kilku łyżkach wody. Resztę wody dodać do jagód. Przed zagotowaniem dolać mąkę ziemniaczaną (nie można dodawać do gotującego się płynu, bo zrobią się kluchy). Całość dokładnie rozmieszać i zagotować, żeby mąka nie była surowa.
Do miseczek lub szklaneczek wsypać po 2 łyżeczki jagód, zalać kisielem i posypać resztą jagód na wierzch. Dzięki temu w kisielu mamy też całe jagody, które przyjemnie wzbogacają fakturę kisielu.
Dodatek cukru trzeba dobrać indywidualnie, zależy to od słodkości jagód oraz naszych preferencji. Ilość mąki ziemniaczanej też można modyfikować. Wolę kisiel rzadki, w postaci półpłynnej, dlatego dodaję mniej mąki. Jeśli wolimy gęsty kisiel trzeba zwiększyć ilość mąki. Można zamiennie stosować mąkę ziemniaczaną i skrobię kukurydzianą. Trzeba tylko pamiętać, że skrobia kukurydziana to nie to samo co mąką kukurydziana, która nie nadaje się do robienia kisielu. Skrobia jest biała, a mąka żółta. Skrobię kukurydzianą ciężko dostać w naszych sklepach, ale mąka ziemniaczana jest dostępna bez problemu.
Kisiel super, bardzo lubię taki domowy, też wolę w wersji półpłynnej...
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o skrobię kukurydzianką to nie ma z nią problemu, tylko większość osób szuka jej w dziale z mąkami, a trzeba szukać na zdrowej żywności. W moim niewielkim mieście nie mam najmniejszego problemu z kupieniem, bo jest w co najmniej kilku sklepach (nie we wszystkich sprawdzałam :-))
To muszę się rozejrzeć, bo dawno nie zwracałem na to uwagi. Kiedyś kupiłem skrobię przez internet i mam ją do tej pory. A jak się kształtuje cenowo? Podejrzewam, że ziemniaczana mimo wszystko wychodzi taniej.
UsuńTak, ziemniaczana jest tańsza, ale kukurydziana podobno lepsza dla naszego organizmu. O ile dobrze pamiętam to chyba płaciłam 6 zł za 500 g. Ale jak będę na zakupach i skleroza mnie nie dopadnie to zerknę na cenę. Na razie mazeinę mam, więc nie zwracałam na nią ostatnio uwagi.
UsuńUwielbiam domowy kisiel, jagodowy musi być pyszny :)
OdpowiedzUsuńNie dość, że domowy, to zdrowszy i z naturalnym aromatem, cudny :D
OdpowiedzUsuńNo pewnie, jak się raz zrobi domowy kisiel to już się nie ma ochoty sięgać po gotowce z torebki ;)
OdpowiedzUsuńNie robiłem nigdy domowego, bo mam złe wspomnienia z zerówki odnośnie kisielu ;-)
OdpowiedzUsuńAle muszę przyznać, ze jak patrzę na Twój to chyba najwyższy czas zapomnieć o przeszłości :-)
Najwyższy czas pokonać demony z dzieciństwa ;) Myślę, że naprawdę warto :)
OdpowiedzUsuń