Od jakiegoś czasu chodzą za mną prawdziwe bliny z kawiorem. Niestety jakoś nie mogę się za nie zabrać, za to po drodze wymyśliłem wersję podrabianą. Jest dużo szybsza niż oryginalny przepis, bo bazuje na błyskawicznych placuszkach biszkoptowych tylko bez dodatku cukru, za to z solą. Świetnie pasują na śniadanie, przekąskę, a nawet dla niespodziewanych gości. Początkowo chciałem je podać z sosem cytrynowym, który jako pierwszy przyszedł mi do głowy jako dodatek do łososia. Ale z braku cytryny użyłem musztardy, która też świetnie pasuje jako dodatek do łososia.
Składniki (4 placuszki - 2 porcje):
- 1 jajko
- 3 łyżki mąki
- 1/3 łyżeczki soli
- 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka oleju
- 2-3 łyżki mleka
- 2 łyżki jogurtu naturalnego
- 1 łyżeczka musztardy
- sól do doprawienia sosu
- 100g wędzonego łososia
Przygotowanie:
Placuszki przygotowujemy identycznie jak błyskawiczne placuszki biszkoptowe.
Jogurt mieszamy z musztardą i solą. Powstałym sosem smarujemy przestudzone placuszki (na gorących się rozpłynie) i układamy na nich wędzonego łososia. Użyłem ścinków z łososia przyprawionych bazylią. Można je dostać w większości sklepów, przynajmniej w Warszawie. Są pakowane po 200g i kosztują około 5zł, czyli bardzo atrakcyjnie jak na wędzonego łososia. Połączenie łososia z bazylią może się wydawać nietypowe, ale jest naprawdę bardzo ciekawe.
mmm, te placuszki takie puszyste ;d
OdpowiedzUsuńsuper to w całości wygląda.
Ooo nie, uwielbiam Twoje przepisy ale to jest straszne. :D Nie cierpię łososia ani tuńczyka o kawiorze nie wspomnę. :D
OdpowiedzUsuńAle muszę przyznać, że wygląda to dość interesująco i na przyjęcie się idealnie nada. :)
Podrabiane, ale się spisały :) Proponuję spróbować łososia z odrobiną chrzanu - niebo w gębie.
OdpowiedzUsuńJuż mi się podoba, na pewno spróbuję :)
Usuńuwielbiam wszelkie wariacje na temat blinów, Twoja również bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńsmaczne to musi być bardzo :)
OdpowiedzUsuńNie jadłem oryginalnych, a podrabiane wyglądają całkiem całkiem. Przyznam, ze już jestem w stanie zjeść kawior, ale i tak wolę łososia. Kiedyś kawioru nie wziąłbym do ust, ale ewoluuję ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietna, a przy tym oryginalna przekąska na imprezkę! ;)
OdpowiedzUsuńzaintrygowały mnie te ścinki z łososia. to jakaś konkretna firma robi? jak wygląda opakowanie?
OdpowiedzUsuńFirma Morpol, kiedyś miały tylko zgrane opakowanie i nalepkę, teraz są w nowym, takim jak tu http://www.e-sano.pl/produkt/scinki-lososia-morpol-wedzonego-200g
UsuńMój M. byłby zachwycony takim daniem!
OdpowiedzUsuńTomek, czarujesz...bardzo mi się podobają Twoje przepisy:)
OdpowiedzUsuń