Bułeczki, bułeczki, jak się okazuję zaczynają się robić moim znakiem rozpoznawczym. Pomysłów na urozmaicenie ich smaku może być bez liku, sam co jakiś czas wpadam na kolejny. Dziś coś dla fanów imbiru, bułeczki imbirowe. Dodatek świeżego imbiru sprawia, że pięknie pachną, smak jest delikatny, nie za mocny, ale wyczuwalny. Ponieważ był to eksperyment, który nie wiedziałem jak się skończy, zrobiłem tylko 4 sztuki, czyli połowę mojej tradycyjnej porcji.
Składniki (4 sztuki):
50g mąki pszennej typ 650/550
50g mąki żytniej typ 720
1/2 łyżeczki suszonych drożdży (1,5g)
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki cukru
3 łyżki wody
2cm kawałek świeżego imbiru
Przygotowanie:
Do wymieszanych suchych składników ścieramy na tarce świeży imbir. Dodajemy wodę i wyrabiamy aż ciasto będzie gładkie i nie będzie kleiło się do rąk. Odstawiamy na godzinę w ciepłe miejsce, żeby wyrosło. Gotowe dzielimy na 4 części, formujemy bułeczki i pieczemy w tosterze przez 8 minut.
Po ostatnich problemach z nietężejącą przez imbir galaretką zastanawiałem się czy nie wpłynie negatywnie na drożdże, ale żadnych problemów nie było, a wręcz przeciwnie, ciasto wyrosło jak szalone, zwiększając objętość ponad dwukrotnie :)
Fakt, nieźle Ci wychodzą:)
OdpowiedzUsuńPomysł jak zawsze ciekawy i inspirujący :))
OdpowiedzUsuńswietna sprawa takie buleczki! dzisiaj kupuje drozdze i zrobie! :)
OdpowiedzUsuńImbir jest super, a w bułeczkach musi być super smaczny:)) Ja dojrzewam do pieczenia pieczywa:))
OdpowiedzUsuńKolejne bułeczki popełniłeś;-)? Jeszcze trochę a dostaniesz wyrok dożywotniego karmienia nas takimi pysznościami:-)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że jak tak dalej pójdzie to Was zanudzę tymi bułkami ;)
UsuńBułeczki nigdy się nie znudzą:-)
Usuńa to ciekawe, nie jestem wielką miłośniczką imbiru, ale sam pomysł bułeczek z tostera bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńBędę musiała wypróbować, bo imbir już jakiś czas temu podbił moje serduszko!
OdpowiedzUsuńpomysł z tymi bułeczkami z tostera uważam za genialny! muszę przetestować takie cudo:)
OdpowiedzUsuńno tak, Ty jesteś czarodziejem bułeczek tosterowych :)
OdpowiedzUsuńWcześniej nie wiedziałam, że można bułeczki piec w tosterze.
Toster rządzi
OdpowiedzUsuńPodejrzewam że są smaczne z świeżym imbirem:)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te Twoje bułeczki z tostera:)
OdpowiedzUsuńno ja myślę,że powinieneś zrobić biznes na tych bułkach wśród znajomych ;) nie jedna piekarnia miałaby z Tobą poważną konkurencję ;)
OdpowiedzUsuńGenialne :) przypomniałeś mi o moich eksperymentach z tosterem,muszę je zreaktywować-sporo ubawy był :) a imbir zawsze i wszędzie!
OdpowiedzUsuńmi w ogóle nie wyrosły i jak upiekłam były jak kamienie... nie mam pojęcia dlaczego tym bardziej że 3 łyżki wody było stanowczo za mało i dodałam więcej... sama nie wiem, czy to może byc wina mąki?
OdpowiedzUsuńHej, mam taką sprawę. Ostatnio zaczęłam interesować się gotowaniem. Zastanawiam się, co jest potrzebne w kuchni do takich bardziej wyszukanych potraw. na stronie internetowej intermarket.com.pl znalazłam na przykład różne krajalnice. Myślisz, że powinnam zaopatrzyć się w coś takiego? Czy to zbyt wiele na początki przygody z gastronomią?
OdpowiedzUsuń