Dziś niestety tylko mała zapowiedź. Mieszkam już w nowym mieszkaniu, chociaż przeprowadzka jeszcze sfinalizowana nie jest. Ale za to szaleję z piekarnikiem. Przygotowałem już w nim kilka potraw, ale nie mogę się ogarnąć i wrzucić je na bloga. Mam nadzieję, że dziś uda mi się nadrobić zaległości i jutro na blogu pojawi się przepis na boczek.
No właśnie boczek. Początkowo chciałem go zrobić klasycznie, tak jak pamiętam z dzieciństwa, kiedy piekliśmy taki na święta. Ale później doszedłem do wniosku, że jednak mam ochotę zaszaleć. Efekt wyszedł świetny, ale może to dlatego, że ja po prostu kocham boczek ;) I tutaj zagadka dla Was, jak myślicie czym przyprawiłem boczek? Podpowiem, że to smaki, które ostatnio pojawiały się na blogu :)
moze to domowe curry ? lub przyprawa 5 smakow? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńM :)
Ja też uwielbiam boczuś mmm i to jeszcze taki cieplutki z musztardą na chlebek ;)A czym przyprawiłeś ? to nie wiem ,ale jutro sie dowiem :-)
OdpowiedzUsuńPięknie upieczony,musi być smaczny.
OdpowiedzUsuńpieczony boczek...mniam, taki piekła zawsze mama. stawiam na harissę! :-)
OdpowiedzUsuńIdealny dla mojego męża:)
OdpowiedzUsuńCurry? A może imbir? Wygląda pysznie:) Owocnego pieczenia w nowym (starym-nowym) piekarniku:)
OdpowiedzUsuńNa bank po chińsku go przyprawiłeś ;) Czekam na piekarnikowe popisy!
OdpowiedzUsuńO ile się nie mylę, to pierwszy anonimowy komentarz jest od mojej siostry, która trafiła, boczuś w 5 smakach :) Może dość nietypowe połączenie, ale naprawdę świetne, przepis jutro, już czeka przygotowany :)
OdpowiedzUsuńTak ta ja :) Czyli trafilam :) Hurraaa... A poza tym boczus wglada super :)
Usuńulala mąż byłby w niebo wzięty:) smakowity kawał mięcha!
OdpowiedzUsuńJak nic smak orientalny:-)
OdpowiedzUsuńAleż soczyście wygląda :)
OdpowiedzUsuńKuszący :-)
OdpowiedzUsuńwszystkie nagrody świata za ten boczek;D
OdpowiedzUsuń