Gratin to nic innego jak zapiekanka ziemniaczana, bardzo prosta w wykonaniu, za to po francusku od razu brzmi wykwintniej ;) Ponieważ wczoraj dobrałem się do prawie 10 kilowej dyni, która wylądowała w słoikach jako mus, postanowiłem kawałek zostawić i zjeść w innej postaci niż mus. Znowu padło na połączenie dyni i ziemniaków, które poprzednim razem, przy mini zapiekankach, nie zawiodło. Już miałem przygotować gratin klasycznie, bez udziwnień, ale w szafce wpadła mi w oko przyprawa 5 smaków i jakoś nie mogłem się oprzeć, bo z dynią pasuje idealnie. Taka zapiekanka jest świetna jako dodatek do mięsa lub jako samodzielne danie, tak jak zjadłem ją wczoraj.
Składniki (1 lub 2 porcje):
2 średnie ziemniaki
dynia (ilość podobna jak ziemniaków)
100ml śmietanki 18%
50ml mleka
sól, pieprz
1/2 łyżeczki przyprawy 5 smaków
masło do wysmarowania formy
ser żółty do posypania (opcjonalnie)
Przygotowanie:
Ziemniaki i dynię kroimy w cienkie plasterki. Naczynie do zapiekania smarujemy masłem. Układamy na przemian warstwy ziemniaków i dyni, od czasu do czasu posypując pieprzem. Śmietankę mieszamy z mlekiem, solą i przyprawą 5 smaków. Gotową mieszanką zalewamy warzywa. Wierzch posypujemy startym żółtym serem. Początkowo zapiekanka miała być bez sera, dodałem go w ostatniej chwili, dlatego nie ma go na zdjęciu składników. Pieczemy pod przykryciem w 200 stopniach przez 45 minut. Po 20 minutach odkrywamy, żeby nadmiar płynów mógł odparować.
Ale fajnie !
OdpowiedzUsuńpyszne
OdpowiedzUsuńTomku,
OdpowiedzUsuńJak zawsze masz bardzo nowatorskie pomysły na przepisy:)
Z niecierpliwością czekam na kolejne.
Serdecznie pozdrawiam,
E.
aż mi ślinka leci ;)
OdpowiedzUsuńSmakowite :) Aż zatęskniłam za dynią ;)
OdpowiedzUsuńA co z pozostałymi kilogramami dyni ? :D
OdpowiedzUsuńZrobiłem mus w słoiki :)
UsuńRzeczywiście po Francusku brzmi wytworniej;) ale to i tak nasze kochane ziemniaczki są głównym składnikiem:) Pyszności:)
OdpowiedzUsuńPycha! Akurat mam ochotę na coś takiego :). Z balkonu uśmiecha się do mnie dynia, kto wie, kto wie :)
OdpowiedzUsuńfajne!! mniam..
OdpowiedzUsuńsuper wersja zapiekanki:)
OdpowiedzUsuńtak zapieczone ziemniaczki uwielbiam, nawet miałam podobne na obiadek, ale z dynia jeszcze nie jadłam:)
Właśnie na coś z ziemniaczkami mam ochotę! super wygląda :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam takiego dania, "mogie" kawałeczek ? :-)
OdpowiedzUsuńAleż proszę :)
UsuńZ ogromną przyjemnością wyróżniłam Twój blog :)
OdpowiedzUsuńhttp://dzikowiec-od-kuchni.blogspot.com/2012/11/wyroznienie-liebster-blog.html
Dziękuję :) We wtorek, jak będę miał trochę wolnego czasu to ogarnę o co w tym chodzi ;)
Usuńmyślę,że te naczynie wyskrobywałabym z resztek do samego końca :)
OdpowiedzUsuń