Tak oto kończy się gotowanie z tego, co znajdzie się w lodówce i szafkach. Chociaż muszę przyznać, że efekt przerósł moje oczekiwania do tego stopnia, że wylizywałem talerz ;) Wczoraj moja kulinarne wizje zmieniały się jak w kalejdoskopie. Początkowo myślałem, że będę bazować na kawałku dyni, który leżał jeszcze w lodówce, ale niestety dynia nie wytrzymała próby czasu. Następna była wizja tarty z użyciem białej kiełbasy, aż w końcu w ręce wpadł mi ananas w puszcze. Obok stał słoiczek z papryczkami jalapeno, pomyślałem czemu nie, kiełbasa z ananasem na ostro, nie może to być niezjadliwe. I okazało się, że jest to jak najbardziej zjadliwe, a wręcz pyszne. Wyrazista kiełbasa, nuta czosnku, ostre papryczki i słodki ananas świetnie się komponują i ze sobą współgrają. Naprawdę polecam spróbować, bo mimo że wydaje się to być dziwnym połączeniem to jest naprawdę smaczne :)
Składniki (1 porcja):
2 kawałki białej kiełbasy surowej
1/2 małej cebulki
1 ząbek czosnku
2 łyżeczki marynowanych jalapeno
3 plastry ananasa z puszki
sól, suszony rozmaryn
olej do wysmarowania formy
Przygotowanie:
Przede wszystkim ważne jest wybranie dobrej białej kiełbasy, jeśli z chęcią zjedlibyśmy ją po prostu ugotowaną z musztardą to będzie też świetna do innych dań. Formę do zapiekania smarujemy olejem. Kiełbaski przecinamy wzdłuż i układamy w formie skórką do dołu. Oprószamy solą. Następnie układamy czosnek pokrojony w cienkie plasterki, kawałki jalapeno i pokrojoną w piórka cebulę. Całość przykrywamy pokrojonymi na ćwiartki kawałkami ananasa i posypujemy suszonym rozmarynem. Pieczemy pod przykryciem w 180 stopniach przez 45 min. Na ostatnie 15 min odkrywamy, żeby nadmiar płynu odparował.
Jeśli nie przepadamy za ostrymi daniami możemy zmniejszyć ilość papryczek, chociaż dzięki połączeniu z ananasem nie są tak ostre. Jalapeno można zastąpić świeżą papryczką peperoni, jednak warto użyć tej z zalewy, bo dodaje lekko octowego smaku, który świetnie tu pasuje.
Cóż za nowatorskie potraktowanie białej kiełbasy;-)Fajny pomysł, jak zwykle zresztą :-)
OdpowiedzUsuńTy to masz odwagę, Tomku :D
OdpowiedzUsuńNie jadam białej kiełbasy, ale ciekawe połączenie z ananasem ;D
OdpowiedzUsuńMyślę, że białą kiełbasę można spokojnie zastąpić dobrze przyprawionym mielonym mięsem i efekt będzie równie dobry :)
UsuńTo musiało być przepyszne danie!
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa jak smakuje biała kiełbasa w takim towarzystwie... Sam kociołek wygląda "pierwsza klasa"!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam piątkowo,
E.
Polaczenie wyjatkowe! Aga
OdpowiedzUsuńcoś superowego!
OdpowiedzUsuńtak podanej kiełbasy nawet w snach nie jadłam:)
mega:D
och, nigdy nie wpadłabym na takie połączenie smaków, ale wydaje mi się super pomysłem. :) super,
OdpowiedzUsuńbiała kiełbasa ma specyficzny smak, ananas też - ciekawe połączenie. Koniecznie muszę wypróbować :) Wrzucam na listę "do zrobienia" ;)
OdpowiedzUsuńOdważne połączenie :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie zaskakujące połączenie, no ale kuchnia nie zna granic :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie to połączenie :)
OdpowiedzUsuńAnanasa z kiełbasą nigdy jeszcze ie łączyłam, brzmi i wygląda interesująco!
OdpowiedzUsuń