sobota, 1 września 2012

Serca w sosie chrzanowym

Od jakiegoś czasu moje myśli krążyły wokół przygotowania serc z kurczaka. Miałem porcję w zamrażalniku, ale jakoś ciągle je omijałem, aż do teraz. Miałem ochotę na gęsty, wyrazisty sos, więc wybór padł na sos chrzanowy. Uwielbiam dodatek chrzanu w sosach. Jak teraz o tym myślę to nabrałem ochoty na ozorki w sosie chrzanowym, danie o którym myślałem, że nie tknąłbym kijem, dopóki nie spróbowałem i się nie zakochałem. Serca zjadłem z kluseczkami, na które przepisu nie będę podawał, bo wyszły trochę nieudane, twardawe i lepiej nie próbujcie robić ich w domu ;)

Składniki (2 porcje):
200g oczyszczonych serc z kurczaka
1 marchewka
500ml bulionu (przyznaje się, że był z kostki)
1 łyżka mąki
1 łyżka śmietany 18%
3 łyżeczki chrzanu
sól 
 
Przygotowanie:
Serca należy oczyścić, czyli usunąć nadmiar tłuszczu i umyć, żeby pozbyć się ewentualnych resztek krwi. Przygotowane serca zalewamy bulionem i doprowadzamy do wrzenia. Jeśli na powierzchni będą się zbierać szumowiny trzeba je zebrać. Do serc dodajemy pokrojoną w plasterki marchewkę i całość gotujemy przez godzinę na wolnym ogniu. Po tym czasie zagęszczamy sos mieszając mąkę ze śmietaną, które następnie stopniowo hartujemy dodając gorący bulion. Zahartowaną masę wlewamy do garnka i doprowadzamy do wrzenia, żeby mąka nie była surowa. Pod koniec gotowania dodajemy chrzan. Ilość zależy od naszych upodobań i tego jak ostry mamy chrzan. Ostatnio nie mogę trafić na chrzan, który miałby kopa, więc musiałem dodać naprawdę sporo. W razie potrzeby gotowy gulasz doprawiamy solą. Możemy podawać z kluskami, ziemniakami, kaszą czy pieczywem, zależnie od tego na co mamy ochotę.



23 komentarze:

  1. Oj Tomku:) Ale pyszności dziś serwujesz:) a u mnie dziś obiadu nie będzie;) To poczęstuję się Twoim:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tomku, podroby w naszym domu niestety tylko ja jem, w związku z tym raczej ich nie ma. Dlatego bardzo chętnie poczęstuje się Twoim gulaszem, uwielbiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mimo wszystko te kluseczki wygladaja calkiem "ba"
    M.

    OdpowiedzUsuń
  4. Serduszka to jem tylko skrojone w zupie i to jak mi je ukradkiem babcia wrzuci :) Nie mówię, że nie lubię bo osobiście uważam je za bardzo smaczne. Ale takie serduszko w całości mnie trochę przeraża :)

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam podroby, jestem bardzo ciekawa jak mogą smakować w połączeniu z sosem chrzanowym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki sos dobrze do nich pasuje, jest ostry i jednocześnie trochę kwaśny, tak naprawdę dużo zależy od tego jakiego chrzanu użyjemy :)

      Usuń
  6. o niee, strasznie nie lubie serc... Ale reszta smakowita.

    OdpowiedzUsuń
  7. Uuuu ja też nie jaestem fanką serduszek ;/;/ ale kluchy z sosem chętnie wsiorbię :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. oj, pożeraczką kurzych serc nie jestem, z reguły ich nie pożeram :) Jedno mi wystarczy, ale obiad wygląda zacnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No właśnie tak sobie myślę, że kijem bym nie ruszyła :) Wszystko u Ciebie smaczne, dlatego tu zaglądam, ale zawartości tego talerza mówię stanowcze - NIEEEEEEE!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. No tak, wiedziałem, że serca wzbudzą mieszane uczucia, jak większość podrobów ;) Ja je bardzo lubię za ich smak i tą trochę gumowatą konsystencję mięsa, ale oczywiście nie każdemu pasują :) Takie przepisy nie będą się pojawiać często, ale mam nadzieję, że czasem Ci, którzy nie lubią przymkną oko ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Sam nigdy serc nie robiłem, bo z dzieciństwa zostało mi w głowie, że są bee :-)
    Ale muszę przyznać, ze mój kolega robi świetny rosół z serduszkami i już mój wstręt do nich minął jak zaczarowany. W końcu muszę sam się do nich przekonać, a ten przepis ma na to pozytywny wpływ.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajny blog , super przepisy no i oczywiście ta ilość zdjęć :) Co do serc to nie jestem przekonana tak samo jak do wątróbki, ale chyba kiedyś muszę spróbować!:) Gorąco pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. To coś dla mojej siostry, ona lubi takie wydziwiaste serca... i jeszcze żołądki:) Ja niestety nie jestem do nich przekonana:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Chciałam Cię powiadomić, że nominowałam Cię do Versatile Blogger Award. Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  15. dałeś czadu z tym obiadem:) ja bym taki chętnie zjadła, ale nie wiem co reszta domowników na to, bo oni to ledwo żołądki przełykają;)
    a sosik chrzanowy uwielbiam i bardzo często robię. Ostatnio eksperymentowałam z dodatkiem chrzanu wasabi i wyszedł mi.. zielony sosik:D genialny

    OdpowiedzUsuń
  16. Hm, ja ogólnie do podrobów mam mieszane uczucia. ;) gulasz z serc kiedyś robiła mama i się zajadłam, więc Twoja propozycja mi się podoba. Mam za to złe wspomnienia z sosem chrzanowym, bo jakoś mi nie wyszedl. Co do ozorów..hm, no nie.. bez przesady ;D. Na to bym się nie porwała. Ale kusi mnie wykonanie zupy ogonowej na ogonach ;D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ozory są pyszne ;) Już przygotowane nie przypominają ozorów jako takich, bo są pokrojone w plasterki i całość wygląda jak zwykły gulasz :)

      Usuń
  17. Na mnie zawsze (naprawdę ZAWSZE) się dziwnie patrzą, kiedy przyznaję, że lubię móżdżek cielęcy :)
    Ale serc nie jadłam, więc na temat tego dania powiem tylko: strasznie niefotogeniczne :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj z nieba mi spadłeś dziś z tym przepisem..łatwy prosty i mam nadzieję,że równie smaczny. Pozdrawiam Cię gorąco i lecę pichcić obiad :)

    OdpowiedzUsuń
  19. No i mam obiad na dziś ;-) Właśnie zaczęłam robić :P Dziękuję za przepis :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :) Proszę podpisz się, jeśli komentujesz anonimowo :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...