Przepadam za bagietkami czosnkowymi. Swego czasu często je kupowałem, zjadałem podgrzane i sprawiałem, że mój oddech był niewyjściowy przez resztę dnia. Ale co tam warto było. Ostatnio myśląc o jakiejś przekąsce wpadła mi do głowy właśnie bagietka czosnkowa. Przy jej przygotowaniu nie ma dużej filozofii, więc postanowiłem wyprodukować sobie taką w domu. Była pyszna i oczywiście sprawiła, że nigdzie się nie ruszyłem tego wieczora ;)
Składniki (1 sztuka ok. 20cm):
100g mąki pszennej typ 550
1/2 łyżeczki suszonych drożdży
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki cukru
1 łyżka oliwy
2-3 łyżki wody
2 ząbki czosnku
1/2 łyżeczki suszonej pietruszki
25g masła
Przygotowanie:
Mieszamy suche składniki, do których dodajemy oliwę i wodę. Wyrabiamy na gładkie, nieklejące się do rąk ciasto, podobnie jak w przypadku ciasta na bułeczki czy pizzę. Odstawiamy na godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Czosnek ucieramy w moździerzu z odrobiną soli na gładką masę. Można to zrobić na desce, rozgniatając czosnek bokiem szerokiego noża. Dodajemy suszoną pietruszkę (lub świeża posiekaną, akurat nie miałem pod ręką) i masło w temperaturze pokojowej. Całość mieszamy i odstawiamy.
Z wyrośniętego ciasta formujemy spłaszczony walec, który nacinamy co centymetr. W każde nacięcie nakładamy trochę czosnkowego masła. Możemy odstawić przygotowaną bagietkę, żeby podrosła, ale nie jest to konieczne. Pieczemy przez 12-14 minut w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni. Po 10 minutach warto pilnować, żeby bułeczka za bardzo się nie przypiekła. Zjadamy ze smakiem jeszcze ciepłą, bo taka jest najlepsza.
niestety nie przepadam za czosnkiem, ale musiała byc pyszna
OdpowiedzUsuńDo tego trzeba być amatorem czosnku, bo niestety ciężko byłoby go pominąć ;) Chociaż właściwie można przygotować masło ziołowe bez czosnku i też powinna być pycha :)
OdpowiedzUsuńTwoja bagietka, to ma czosnku napchane na bogato.. nie to co te sklepowe ;) oj schrupałabym taką ;)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w pomyśle!!!!!! Jestem amatorem czosnku i moi chłopcy również, jeszcze dziś skorzystam z przepisu. Super!!!1
OdpowiedzUsuńO ja też uwielbiam!
OdpowiedzUsuńSuper! Ostatnio oglądałam program o bagietkach i strasznie miałam na nie ochotę:) Twoja wygląda pysznie:))
OdpowiedzUsuńUwielbiam :) Zapraszam domnie na konkurs z kamisem www.kuchniacaroline.pl
OdpowiedzUsuńcudowności, kocham czosnek
OdpowiedzUsuńLuuuuubię czosnkowe pieczywo, Twoja bagietka wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńPycha. Ale bym zjadła kawałek :)
OdpowiedzUsuńoooo juz czuje jak ona pachnie....
OdpowiedzUsuńwyśmiecie :)))) jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńwyśmienicie, oczywiście miało być, wyśmienicie :))
UsuńJa też je uwielbiam! Świetny pomysł - zapisuję i z pewnością wkrótce zrobię :))
OdpowiedzUsuńKocham pieczywo czosnkowe..:)!
OdpowiedzUsuńChyba nie ma nic lepszego od ciepłego pieczywa z masłem czosnkowym:)wygląda apetycznie.
OdpowiedzUsuńHmm, hmm, hmm...aż mi tutaj zapachniała!
OdpowiedzUsuńulala! ależ bym taką zjadła! i jeszcze z serem żółtym roztopionym...
OdpowiedzUsuńUwielbiam bułki z dodatkiem czosnku. W ogóle lubię czosnek, i poświęcam jakość oddechu i relacji towarzyskich od czasu do czasu dla jego smaku ;)
OdpowiedzUsuńJa też swego czasu kupowałam takie bagietki:) Twój przepis mnie zainspirował do zrobienia takich w domu:)
OdpowiedzUsuńco swojski wypiek to swojski. wygląda i też tak pewnie smakuje o niebo lepiej niż kupne.
OdpowiedzUsuńja też przepadam za bagietkami czosnkowymi! wstyd się przyznać, ale zawsze kupuję:/ genialny wypiek!
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że można ich zrobić więcej i zamrozić przed upieczeniem. Wprawdzie nie próbowałem, więc ciężko mi powiedzieć na pewno, ale wydaje mi się, że powinno być ok. Wtedy można zrobić jedno podejście do robienia, za to kilka do jedzenia, bo już tylko wystarczy rozmrozić i upiec :)
UsuńTrafiłam na Twój blog przypadkiem wpisałam w google "Tomek" i wyskoczył mi Tomek gotuje, weszłam i.... powiem Ci szczerze, że teraz odwiedzam go codziennie. Jestem zachwycona nie tylko prostotą dań ale świetnymi postami, które wspaniale oddają charakter Twojej kuchni... i Twój :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam "Fanka ;)" Katarzyna
Kasiu, bardzo dziękuję za miłe słowa :) To naprawdę świetne uczucie czytać o tym, że to co robię się podoba i ktoś chce to czytać :) Mam nadzieję, że będę trzymał poziom ;)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
P.S. Z ciekawości sam spróbowałem się wygooglować i faktycznie pojawiam się już na 7 stronie, zaskoczyło mnie to :)
Oj ja też uwielbiam bagietki czosnkowe,ale niestety nie umiem piec więc kupuję :(((
OdpowiedzUsuńDla takiej cudownej bagietki, mogłabym nie wychodzić z domu przez tydzień :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie - ARCYDZIEŁO :)
OdpowiedzUsuńtez uwielbiam czosnkowe :)))
OdpowiedzUsuńKocham bagietki czosnkowe, ale jakoś nigdy nie miałam okazji robić ich samodzielnie w domu. Koniecznie muszę przetestować ten przepis. Myślisz, że czarny czosnek, który widziałam na stronie URL też się do tego nada? Tylko taki mam obecnie pod ręką.
OdpowiedzUsuń