Bułeczki z pikantną dynią

Dziś mam dla Was drugi z moich cateringowych przepisów. Drożdżowe bułeczki z nadzieniem dyniowo-cebulowym doprawionym peperoni i imbirem. Farsz jest bardzo prosty, bo zaledwie 4-składnikowy, ale ma zdecydowany smak. Połączenie ostrych przypraw ze słodką dynią i cebulką daje ciekawy kontrast. Na pewno kiedyś powtórzę taką mieszankę, bo świetnie się sprawdziła. Użyłem świeżej dyni, bo jest sezon, ale podejrzewam, że równie dobrze sprawdzi się mus dyniowy, wtedy możemy takie danie przygotować przez cały rok. Przy okazji mamy tu propozycję dla wegetarian, a po rezygnacji z posmarowania bułeczek jajkiem nawet dla wegan. 

Składniki (18 sztuk):

500g mąki pszennej typ 450

7g suszonych drożdży

1,5 łyżeczki soli

1 łyżeczka cukru

250ml wody (mniej więcej)

600g dyni (po obraniu)

3 cebule

1 papryczka peperoni

4cm kawałek imbiru

sól

2 łyżki oleju

jajko do posmarowania bułeczek

 
Przygotowanie:

Mąkę mieszamy z drożdżami, solą i cukrem. Następnie przy pomocy noża stołowego mieszamy suche składniki z wodą, aż zaczną się łączyć we w miarę jednolitą konsystencję. Za każdym razem ilość wody podaję orientacyjnie, ponieważ nigdy jej nie odmierzam, tylko dodaję na oko. Poza tym ciężko jest podać dokładną ilość wody, bo zależy to od mąki, wilgotności powietrza i innych czynników. Gdy ciasto jest w miarę jednolite przerzucamy je na blat i wyrabiamy przez kilka minut w miarę potrzeb podsypując mąką. Ciasto musi być jednolite, sprężyste i nie powinno kleić się do rąk. Wyrobione odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na przynajmniej godzinę. 

Cebulę kroimy w piórka i podsmażamy na oleju dodając sól, żeby zmiękła, ale nie zaczęła łapać koloru. Gdy cebula się zeszkli dodajemy pokrojoną w kostkę dynię, drobno posiekane peperoni i starty lub bardzo drobno posiekany imbir. Podsmażamy przez 10-15 minut, aż dynia zrobi się miękka. Zależnie od tego na jakie kawałki pokroimy dynię trwa to dłużej lub krócej. W razie potrzeby możemy podlać na patelnię odrobinę wody, żeby nadzienie się dusiło, a nie przypalało. Pod koniec doprawiamy do smaku solą.

Z ciasta odcinamy niewielkie porcje i formujemy z nich placki o średnicy ok. 10-12cm, które nadziewamy łyżką farszu. Dokładnie zaklejamy i formujemy bułeczki, które układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Niestety dyniowe nadzienie ma tendencję do nadmiernego gotowania się wewnątrz bułeczek podczas pieczenia, przez co niektóre mogą pękać, a nadzienie może wypływać. Wpływa to jedynie odrobinę na walory estetyczne bułeczek. Trzeba uważać, żeby nie przesadzić z ilością nadzienia, bo wtedy jest duże prawdopodobieństwo, że nam ucieknie. Jestem łakomy na nadzienie i już niestety nie raz część mi uciekła ;) Gotowe bułeczki smarujemy rozkłóconym jajkiem i pieczemy przez około 20 minut w 200 stopniach, aż się ładnie zrumienią.