Jak już widzieliście, kupiłem ostatnio figi. Niestety okazały się być mało dojrzałe i bez wyraźnego figowego smaku. Jedna wylądowała w deserze, drugą postanowiłem przygotować na słono. Połączenie fig i pleśniowych serów to zestaw dość klasyczny. Podkręciłem go boczkiem, bo tak naprawdę mógłbym do wszystkiego dodawać boczek. Całość zapiekłem we francuskim cieście i wyszła pyszna, szybka tarta, w sam raz na kolację.
Składniki (1 porcja):
1/4 ciasta francuskiego (60g)
1 figa
1 plaster wędzonego boczku
20g sera rokpol
2 łyżki śmietany 18%
sól, pieprz
Przygotowanie:
W kokilce lub dowolnej foremce układamy ciasto francuskie. Figę kroimy na 10 części, boczek w drobną kostkę. Układamy naprzemienne warstwy boczku i fig oraz pokruszonego sera. Całość zalewamy śmietaną doprawioną solą i pieprzem. Z solą trzeba uważać, bo ser i boczek są słone. Ja odciąłem nadmiar ciasta na brzegach i wykorzystałem je do zrobienia dekoracyjnych listków, ale nie jest to konieczne. Pieczemy przez 10 minut w piekarniku rozgrzanym do 220 stopni.
uwiellllbiam figi!
OdpowiedzUsuńśrodek jest mega, pewnie wyjadłabym go najpierw :)
OdpowiedzUsuńZ tymi figami to musi byc bajeczne!
OdpowiedzUsuńTo jedno z połączeń, które zwie się doskonałymi! Pychota :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba ten pomysł!:)
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł i piękne wykonanie ;)
OdpowiedzUsuńpyszna:)
OdpowiedzUsuńależ apetycznie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńMniam, czarujesz i czarujesz :)
OdpowiedzUsuńjestem pod wrażeniem! pomysł + listeczki mistrz!
OdpowiedzUsuńmoje ulubione połączenie smakowe. piękne listki :)
OdpowiedzUsuńTomku, ależ pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńa jakie smaki, ajj, aj, nic tylko się wprosić! ;]
Połączenie bardzo ciekawe, choć jeszcze dla mnie nieznane. Muszę niedługo skusić się na figi w połaczeniu ze słonymi składnikami, bo wszyscy tak je zachwalają. Pozadrawiam :)
OdpowiedzUsuńFajne połączenie, może dzisiaj je wypróbuję:-) A jakie urocze listki:-)
OdpowiedzUsuńtego jeszcze nie jadłam :) hmmm... kompozycja rewelacyjna !
OdpowiedzUsuńO kurcze! Tomku, nie było mnie tu parę dni a Ty takie cuda majstrujesz? Nie wspomnę już o połączeniu smaków, ale dekoracja w postaci listków bardzoo mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńślinka cieknie! super! wiem co sobie upichcę za jakiś czas :)
OdpowiedzUsuń