Wiecie, że rzadko korzystam z gotowych przepisów, ale ten urzekł mnie odkąd go pierwszy raz zobaczyłem. Nie pamiętam już dokładnie czego używał Jamie, ani jak nazwał to danie. Najważniejsza jest w tym przepisie metodologia, składniki możemy dobierać indywidualnie. Przepis pochodzi z 30 minut Jamiego, ja go znam z telewizji, ale w książce na pewno też jest. Taką surówkę robi się bardzo szybko, jest lekka i orzeźwiająca. Świetnie sprawdza się też jako przekąska. Kiedyś, gdy zrzucałem parę zbędnych kilogramów, często mi towarzyszyła, bo można się nią, że tak powiem, zapchać, a kalorii ma tyle co kot napłakał ;)
Składniki (2 porcje):
1 niewielka kapusta pekińska
1 czerwona cebula
1/2 czerwonej papryki
1 pęczek rzodkiewek
sok z połowy cytryny
1 łyżka oliwy z oliwek
sól, pieprz
Przygotowanie:
Wszystkie warzywa kroimy w cienkie plasterki. Z tego co pamiętam Jamie wszystko przepuścił przez tarczę szatkującą w malakserze, ale przy mniejszych ilościach można to spokojnie pokroić ręcznie. Do warzyw dodajemy sól i sok z cytryny. Następnie ugniatamy całość, aż warzywa puszczą sok, zmiękną i staną się szkliste. Im dłużej będziemy ugniatać, tym bardziej miękkie będą warzywa. Oczywiście nie przesadzajmy, żeby nie zrobić z nich papki. Ukiszone w ten sposób warzywa można odcisnąć z nadmiaru soków, żeby surówka nie była wodnista. Ostatni etap to doprawienie do smaku solą, pieprzem i skropienie oliwą z oliwek.
Do takiej surówki można użyć wszelkich warzyw, które mają dość zwartą konsystencję i nie rozpadną się podczas ugniatania. W wersji najbardziej podstawowej używałem samej kapusty i cebuli. Dla podkręcenia smaku czasami dodaję drobno posiekane ostre papryczki. Taka surówka dobrze się przechowuje w lodówce, a następnego dnia jest nawet bardziej delikatna, bo na warzywa dłużej działał kwas.
Rzodkiewki zimą? Nie widziałam ;)
OdpowiedzUsuńTeraz rzodkiewki są przez cały rok :) Może nie są tak smaczne jak latem, ale nie możemy wymagać cudów ;)
UsuńRzodkiewki są i u nas w sklepie więc nie omieszkam poszaleć z tą pysznością, bo zapowiada się świetnie!
OdpowiedzUsuńŚwietnie dobrane smaki.Jak widzę,rzodkiewki to nie tylko dodatek do twarożku :)
OdpowiedzUsuńTa surówka przemawia także do mnie, zawiera wszystko to co lubię i z chęcią zjem ją na obiad :)
OdpowiedzUsuń