Parokrotnie robiłem podejścia do pieczenia buraków, ale za każdym razem z marnym skutkiem, aż w końcu się udało. Jednak to prawda, że sekret smacznych buraków tkwi w tym, żeby kupować małe sztuki, które po upieczeniu są słodsze i smaczniejsze. Pieczone buraki można wykorzystać do zrobienia zupy lub po prostu podać jako dodatek do obiadu. U mnie dziś tworzą sałatkę w porcjach na jeden kęs razem z kozim serem pleśniowym i kawałkami mango. Połączenie może wydawać się dość dziwne, ale dobrze się komponuje. Słodkawe buraki dobrze współgrają ze słonym kozim serem, a całość uzupełnia orzeźwiające i lekkie mango.
Składniki (1 duża lub 2 mniejsze porcje):
400g buraków
50g sera koziego pleśniowego
1/2 mango
3 ząbki czosnku
2 liście laurowe
1/2 łyżeczki suszonego tymianku
1 łyżka octu winnego
2 łyżki oliwy z oliwek
sól, pieprz
2 łyżki oleju roślinnego
Przygotowanie:
Buraki dokładnie myjemy, ale nie obieramy ze skóry. Z folii aluminiowej robimy paczkę, do której wkładamy buraki, czosnek, liście laurowe, doprawiamy sporą ilością soli i tymiankiem. Całość polewamy olejem roślinnym, który podczas pieczenia będzie przenosił smaki. Paczkę odkładnie zawijamy i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 160 stopni na około 1,5h. Po jakimś czasie warto sprawdzić, jeśli buraki będą miękkie to nie trzeba ich dłużej piec. Czas pieczenia jest w dużej mierze uzależniony od wielkości buraków. Buraki można z powodzeniem upiec dzień wcześniej i przechowywać w lodówce.
Wystudzone buraki obieramy ze skóry i kroimy w plasterki grubości około pół centymetra. Jeśli są spore każdy plaster kroimy na pół, tak żeby uzyskać kawałki na jeden kęs. Buraki układamy pojedynczą warstwą na talerzu. Na każdy kawałek kładziemy trochę koziego sera i kawałek mango. Z octu, soli i oliwy z oliwek przygotowujemy prosty viegret, którym skrapiamy sałatkę. Na koniec całość posypujemy świeżo zmielonym pieprzem i odrobiną roztartego w palcach, suszonego tymianku.
Ostatnio robiłam zapiekane buraki pod kozim serem z miodem i orzechami, były pyszne, więc wierzę, że Twoje również były samczne:-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam pieczonych buraków,ale skoro piekłam pieczarki,to czemu nie spróbować ?:)))
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy nie jadłam pieczonych buraków...ale patrząc na te zdjęcia chyba szybko to zmienię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ Pati
Ja też jak poprzedniczki nigdy nie piekłam buraczków ćwikłowych..pod tym względem jestem nudna bo jeżeli chodzi o to warzywo to wykorzystywałam je tylko do barszczu i ćwikły
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę sałatkę! Nigdy co prawda nie jadłam z mango, ale połączenie musi być boskie!
OdpowiedzUsuńNowe zastosowanie buraczka? Podoba mi się!:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ta opcja
OdpowiedzUsuńBoskie :) ostatnio namiętnie zajadam się burakami :) muszę zrobić coś podobnego :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ta sałatka :) i cieszy mnie, że w tym roku jest taki boom na buraki! Pozdrawiam, Asia
OdpowiedzUsuń