Sałatka w azjatyckim stylu z kurczakiem i brokułami

Dziś mam dla Was drugą propozycję na wykorzystanie resztek z pieczonego kurczaka (klik). Od paru dni chodzą za mną smaki prosto z Azji, więc w najbliższym czasie pojawi się kilka przepisów inspirowanych wschodnimi smakami. Poza tym postanowiłem trochę ograniczyć ilość przyswajanych kalorii i tłuszczu, a dania tego typu świetnie się sprawdzają na diecie. Nie mówię, że na blogu będą teraz tylko lekkie sałatki, ale będzie lżej.

Dzisiejsza sałatka świetnie sprawdzi się jako sycący lunch, czy kolacja. Jeśli nie mamy resztek z pieczonego kurczaka możemy usmażyć pierś. Nie zajmie to dużo czasu, a dodatek białka sprawia, że sałatka jest sycąca i pożywna.

Składniki (2 porcje):

1 pierś z pieczonego kurczaka (lub inne kawałki mięsa)

50g makaronu ryżowego

100g brokułów

1 papryczka peperoni

1 łyżeczka octu (ryżowego lub sok z limonki)

1 łyżeczka sosu rybnego (może być sojowy)

2 łyżeczki oliwy z oliwek

1/2 łyżeczki oleju sezamowego

Przygotowanie:

Makaron przygotowujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu. Możemy go połamać przed gotowaniem lub pokroić, gdy jest już gotowy. Brokuły gotujemy przez 10 minut w osolonej wodzie bez przykrycia, dzięki czemu nie stracą koloru i będą intensywnie zielone. Przestudzone brokuły dzielimy na mniejsze kawałki i dodajemy do rozdrobnionego makaronu. Kurczaka kroimy w kostkę na jeden kęs. Peperoni siekamy bardzo drobno. Z octu, sosu rybnego, oliwy z oliwek i oleju sezamowego przygotowujemy sos. Wszystkie składniki łączymy ze sobą. Sałatkę można jeść od razu, chociaż lepsza jest po jakimś czasie, kiedy makaron i reszta składników przejdą smakiem sosu i ostrością papryczki.