poniedziałek, 18 marca 2013

Zupa z soczewicy z rodzynkami

Ostatnio przez brak czasu nie uczestniczyłem we wspólnych spotkaniach w wirtualnej kuchni, ale dzisiaj nadrabiam zaległości. W związku z III festiwalem kuchni arabskiej zorganizowanym przez Pannę Malwinnę (klik) tym razem przygotowaliśmy arabską zupę. Od razu mówię, że moja zupa może nie być do końca arabska, bo nie korzystałem z żadnego konkretnego przepisu. Żaden ze znalezionych nie przemawiał do mnie do końca, więc postanowiłem sklecić coś samodzielnie, opierając się na posiadanej wiedzy o kuchni arabskiej. Kuchnia arabska kojarzy mi się z intensywnymi aromatami przypraw, takich jak kmin rzymski czy kolendra oraz częstym wykorzystywaniem suszonych owoców do wytrawnych dań. Do tego bardzo popularna soczewica i powstała prosta, ale bardzo aromatyczna zupa. Rodzynki zaskoczyły mnie bardzo pozytywnie, nadając zupie delikatnego, słodkiego posmaku, który fajnie komponuje się z aromatem przypraw. 
Jeśli lubicie kuchnię arabską to zajrzyjcie też jakie zupy przygotowali inni blogerzy, którzy gotowali razem ze mną: LejdiMaggieMirabelkaSiankoo i Wojciech.


Składniki (3 porcje):
1 szklanka zielonej soczewicy 
1 cebula
1/2 marchewki
1 ząbek czosnku
2/3 łyżeczki ziaren kminu rzymskiego
1 łyżeczka ziaren kolendry
1/4 łyżeczki cynamonu
50g rodzynek
1,5l bulionu z kurczaka
sól
olej do smażenia
Przygotowanie:
Zaczynamy od podprażenia kminu i kolendry na suchej, rozgrzanej patelni, które później rozgniatamy w moździerzu lub mielimy w młynku. Prażenie przypraw podkręca ich smak, ale jeśli mamy do dyspozycji przyprawy już zmielone to pomińmy ten etap. Na patelni rozgrzewamy olej i wrzucamy pokrojoną w kostkę cebulę. Podsmażamy kilka minut, aż zmięknie. Następnie wrzucamy drobno posiekany czosnek i marchewkę pokrojoną w niewielką kostkę. Smażymy minutę i wrzucamy soczewicę i rodzynki. Dorzucamy rozgniecione przyprawy i cynamon, całość przesmażamy przez 2-3 minuty. Zalewamy bulionem, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na małym ogniu przez 45 minut do godziny, aż soczewica będzie miękka. Doprawiamy do smaku solą i gotujemy jeszcze kilka minut, żeby soczewica złapała sól. Nie solimy od razu (ani nie używamy mocno słonego bulionu), bo soczewica będzie twarda. Do swojej zupy użyłem zielonej soczewicy, bo akurat taką miałem w domu, ale można użyć dowolnego gatunku, pamiętajmy wtedy tylko o tym, że każdy rodzaj gotuje się w innym czasie. Zupa jest bardzo gęsta i sycąca, więc spokojnie wystarcza za pełny posiłek.





9 komentarzy:

  1. Super połączenie smaków,spróbuję tej zupki na dniach,bo mi przypadła do gustu,tym bardziej,że uzupełniłam braki w przyprawach więc teraz mogę poszaleć:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tomku znowu trafiłeś na moje smaki, ale muszę się pochwalić, że mój połówek też robi świetną zupę soczewicową, bardzo ją lubię, w jego zupie oprócz podobnych przypraw są jeszcze pomidory i kwaśne akcenty dzięki sokowi z limonki. Ciekawi mnie jaki smak dominował w Twojej zupie? Na oko wydaje mi się korzenno-słodkawa, mam rację?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, główne smaki to korzenne przyprawy i lekka słodycz, którą w całym bulionie, a dodatkowo jest podbijana, kiedy trafiamy na kawałki rodzynek :) Co do innych zup z soczewicy to też bardzo lubię fakes, czyli grecką zupę z soczewicy, właśnie z pomidorami i podkręcaną sokiem z cytryny lub limonki przy podaniu. A ostatnio też czytałem, że dodawanie soku z cytryny do soczewicy ma nie tylko na celu poprawić walory smakowe, ale też pomaga przyswajać któryś z cennych związków zawartych w soczewicy, tylko nie pamiętam który :)

      Usuń
  3. fajny pomysł z tymi rodzynkami, prawdziwy dżihad kulinarny, podoba mi się

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej, ja też przygotowałam zupę :) możesz mnie dopisać? :)

    Rodzynki w zupie to dla mnie zupełna nowość... bardzo intrygujące :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już Cię dopisałem, wczoraj byłem odcięty cały dzień od komputera ;)

      Usuń
  5. o, przełamanie smaków, nieźle;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię zupy z soczewicą, a tu jeszcze z rodzynkami:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kapitalne są te rodzynki w zupie, przepadam za takimi nieoczywistymi kombinacjami smaków!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :) Proszę podpisz się, jeśli komentujesz anonimowo :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...