Często natrafiam na wzmianki o konfiturze cebulowej, a nigdy nie miałem okazji jej spróbować. Dlatego ostatnio zastanawiając się jak urozmaicić obiad postanowiłem przygotować konfiturę do mięsa. Oczywiście nie byłbym sobą, gdybym czegoś nie nawymyślał. I tak powstała konfitura z czerwonej cebuli i suszonych moreli. Podkręcona ostrą papryką i rozmarynem łączy w sobie smaki słodkie i wytrawne, świetnie komponując się z mięsem. Podałem ją do prostego kotleta z piersi kurczaka, doprawionego solą, pieprzem i rozmarynem. Całość zaś uzupełniła kiszona sałatka, na którą przepis podawałem wczoraj.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą suszone morele. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą suszone morele. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 13 stycznia 2013
poniedziałek, 10 grudnia 2012
Ciasteczka orzechowo-morelowe
Jak pewnie zdążyliście zauważyć rzadko robię ciasteczka. Lubię je, ale od czasu do czasu. Zazwyczaj nie mam potrzeby posiadania ciastek w domu na czarną godzinę. Od paru dni mi się to zmieniło i mam straszną ochotę na ciastka. Być może to z powodu nadchodzącej zimy, mój organizm próbuje powiększyć warstwę ochronnego tłuszczyku. A może to efekt tego, że teraz na blogach królują pierniczki i kuszą na każdym kroku. Nie wiem, wiem tylko że efekt jest taki, że o 21 ląduję w kuchni i piekę ciastka ;)
wtorek, 6 listopada 2012
Camembert zapiekany w kruchym cieście z owocami
Od jakiegoś czasu chodził za mną zapiekany ser. Chciało mi się tego ciągnącego, rozpuszczonego sera. Wiem, że to kaloryczna bomba, zwłaszcza w połączeniu z kruchym ciastem, ale co tam, czasem można ;) W lodówce od jakiegoś czasu leżał i czekał na zbawienie samotny camembert, więc postanowiłem go w końcu wykorzystać i jednocześnie zrealizować serową zachciankę. Ponieważ miałem otwartą puszkę ananasa uznałem, że powinien całkiem ciekawie komponować się z serem, a dla dodatkowego smaku dorzuciłem suszone morele. Muszę przyznać, że całość znika trochę za szybko ;)
niedziela, 5 sierpnia 2012
Kurczak z suszonymi morelami
Dodatek suszonych owoców jest charakterystyczny dla kuchni bliskowschodnich, podobnie jak przyprawy takie jak kmin rzymski czy kolendra. Bardzo lubię słodko-słone połączenia w kuchni, więc to idealny zestaw dla mnie. Do tego takie danie jest bardzo proste i szybkie, całość można przygotować w czasie, kiedy gotuje się ryż. U mnie dziś królują suszone morele, ale równie dobrze można użyć rodzynek czy daktyli (byle bez pestek).
Składniki (1 porcja):
100 mięsa z kurczaka
1 cebula
1 pomidor
6 suszonych moreli
1/3 łyżeczki kminu rzymskiego
1/3 łyżeczki kolendry
1/3 łyżeczki pieprzu cayenne lub chilli
1/5 łyżeczki suszonego imbiru
sól
1 łyżka oliwy
40g brązowego ryżu
Przygotowanie:
Przyprawy ucieramy w moździerzu lub mielimy w młynku, można użyć już sproszkowanych. Kurczaka kroimy w kostkę, doprawiamy mieszanką przypraw i solą, wrzucamy na rozgrzaną oliwę. Gdy Kurczak się podsmaża kroimy cebulę w dużą kostkę, dorzucamy do podsmażonego kurczaka. Morele kroimy w kostkę, dodajemy do podduszonego mięsa z cebulą, przesmażamy przez chwilę. Następnie dodajemy obranego, pozbawionego pestek i pokrojonego w drobną kostkę pomidora. Dusimy przez kilka minut, jeśli trzeba dolewamy trochę wody, żeby z pomidora powstał sos. W razie potrzeby doprawiamy solą. Podajemy z ugotowanym ryżem, ale równie dobrze można zjeść z pieczywem lub kuskusem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)