Mamy teraz sezon szparagowy, a właściwie jego końcówkę. Muszę przyznać, że nie są to warzywa zbyt mi bliskie. Właściwie dzisiejsze risotto to mój pierwszy kontakt z zielonymi szparagami. Dawno temu próbowałem coś przygotować z białych, ale mimo obierania były łykowate i niesmaczne. Chyba dość skutecznie zniechęciło mnie to do dalszych prób na dość długi czas. Zielone szparagi okazały się dużo bardziej przyjazne i bardzo smaczne. Jeśli jeszcze zdążę to postaram się coś w tym sezonie z nimi przygotować. A dziś zapraszam na kremowe risotto z ostrą gorgonzolą i słodkimi szparagami.
Składniki (2 porcje):
1 pęczek zielonych szparagów
120g ryżu arborio
1 średnia cebula
1 ząbek czosnku
100ml wytrawnego wermutu/ białego wina
1 łyżka masła
50g sera gorgonzola
sól, pieprz, świeży tymianek
oliwa do smażenia
bulion drobiowy
Przygotowanie:
Risotto przygotowujemy według klasycznej receptury. Zaczynamy od podsmażenia na oliwie pokrojonej w kostkę cebuli. Gdy cebula zmięknie dodajemy posiekany czosnek i ryż. Przesmażamy przez 2-3 minuty, aż ryż zrobi się szklisty. Dolewamy wino i gotujemy, często mieszając, aż odparuje. Dodajemy świeży tymianek. Następnie dolewamy po chochli bulionu w momencie, gdy poprzednia zostanie wchłonięta przez ryż, pamiętając żeby całość często mieszać. Cały proces powtarzamy, aż ryż się ugotuje. Ryż, którego używam gotuje się około 18 minut. Gdy risotto się gotuje, przygotowujemy szparagi. Należy z nich usunąć dolną, zdrewniałą część. Oznacza to ucięcie mniej więcej 1/3 szparaga. Popularna metoda, znana z programów telewizyjnych, mówi żeby wygiąć szparaga w pałąk, a on sam pęknie w miejscu, gdzie kończy się zdrewniała część. Sprawdziłem i faktycznie działa. Zdrewniałe fragmenty szparagów można wykorzystać do bulionu. Resztę kroimy w nieduże kawałki (1,5-2cm), oddzielamy główki od łodyg. Kawałki łodyg dorzucamy do risotto mniej więcej na 10 minut przed końcem gotowania. Główki dodajemy 3-4 minuty przed końcem, ponieważ są bardziej delikatne i nie chcemy ich przegotować. Gdy ryż jest już ugotowany, a bulion się wchłonął/odparował, zdejmujemy danie z ognia i dodajemy masło oraz gorgonzolę. Dokładnie mieszamy, aż całość nabierze kremowej, aksamitnej konsystencji. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Dawno risotto nie jadłam, smaku mi narobiłeś, pycha ;)
OdpowiedzUsuńAz mi pociekla slinka!
OdpowiedzUsuńpoezjaaa na talerzu!
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie wolę zielone szparagi od tych białych. A w risotto smakują wspaniale :) Twoje wygląda pięknie.
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od jakości szparagów, wiele znajomych osób zniechęciło się podobnie jak Ty, bo szparagi w Polsce są źle przechowywane i takie z większości sklepów nie nadają się do spożycia niestety.
OdpowiedzUsuńA risotto smakowicie wygląda...
To prawda, chyba jeszcze nie trafiłem na dobrze przechowywane szparagi, wszystkie leżą i schną, a powinny stać w wodzie. Swoim po przyniesieniu do domu odciąłem końcówki i wstawiłem na spodeczek z wodą, z którego wypiły praktycznie wszystko.
Usuńfajnie tu u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńfajnie było tutaj zajrzeć meega fajny blog - polecam ! :)
OdpowiedzUsuńMau mendapatkan pelayanan yang baik dan ramah???
OdpowiedzUsuńModal Kecil bisa mendapatkan hasil yg luar biasa...
Menarik sekali, perlu saya coba ini..
OdpowiedzUsuńkebetulan lagi cara tentang hal ini.
ok mantap sob buat infonya dan salam kenal
OdpowiedzUsuńkeren mas buat infonya dan salam sukses selalu
OdpowiedzUsuńbagus bos artikelnya dan menarik
OdpowiedzUsuńmakasih gan buat infonya dan semoga bermanfaat
OdpowiedzUsuńsemangat terus ngeblognya mazz..
OdpowiedzUsuńW sezonie jadłam w restauracji risotto ze szparagami i było to jedno z lepszych dań jakie miałam przyjemność zjeść. Próbuje odtworzyć w swojej kuchni, ale nie udaje mi się to. Mam nadzieję, że Twój przepis sprawi, że jak tylko pojawią się ponownie świeże szparagi to go wykonam i poczuje ten upragniony smak.
OdpowiedzUsuń